Forum www.breda.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Grupy rekonstrukcyjne a ceremoniał wojskowy.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.breda.fora.pl Strona Główna -> Zloty, zjazdy, inscenizacje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kosynier




Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:56, 07 Maj 2009    Temat postu:

Witam Very Happy

KaktuS , muwisz o jezyk z epoki , ale czy masz w myszli Polski jezyk z epoki uzywane w kraju ??? Pamietaj z juz przed wojna wiele Polakow wyjechali za granica , zostawie na boku tych ktore wyjechali do innych kontynentow . Ja myszle o Westfaloki i Bosoaty
Ja pochodze od Westfalokow , znacze z jestem z Poznaniu , Moje Dziadki wyjechali do Nimiec z by pracowac w kopalniach ale pracowali u rolnicow ( u Baorach ! ) Znali polski jezyk tak bo sie nie uczyli go w skole bo Polski jezyk byl zakazany przes Niemcow , to wiele zniech lepiej znali Niemieskiego niz polskiego . Po tym od Polskiego znali " Poznanskiego Very Happy " i tych wszystkie wycieczki przyniesli " Nowych slowa " ktore od razu byli przeliczone na " Polskiego "Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes

Czy ktos zna tych Poskie slowa ?

_ Baor ( napisalem Wink )
_ Botalina
_ Nega
_ dropka
_ wymborek
_ plychta
_ pampelmuse (łatwo Laughing )
_ Karot


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Topor
GRH "BREDA"



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:36, 07 Maj 2009    Temat postu:

uwazam, ze zasadnicza role odgrywa kultura osobista , wyczucie miejsca i chwili. trudno wypracowac wspolna koncepcje, bo nie chodzi w gruncie rzeczy o to jak sami patrzymy na siebie, ale jak odbieraja nas inni. podsumowujac te krotkie przemyslenia, chyba jedynym wyjsciem jest zdanie sie na wlasna intuicje.

Cytat:
Ogólnie posługiwanie się poprawną polszczyzną zarówno w mowie jak i w piśmie należy według mnie do podstaw odtwórstwa historycznego polskich jednostek wojskowych.


wowczas mowiono roznie i wspolczesnie mowi sie roznie, choc to wciaz jezyk polski. mysle, ze osoby mowiace bezblednie po polsku moznaby policzyc na palcach jednej reki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cezar




Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 19:52, 07 Maj 2009    Temat postu:

A nie zapominajmy też, że mimowolnie wkradały się jakieś zapożyczenia z angielskiego. W końcu czteroletni pobyt na wyspach musiał po sobie coś zostawić. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kosynier




Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:21, 07 Maj 2009    Temat postu:

Topor , muwisz dobrze !!! Ale jesli wszystkie ludzie by muwieli bezblednie po polsku to by bylo nudno !!!! Laughing
Ci powiem z jakos ja tego znam bo jesli muwie jak u nas w Polscy jest zawsze jedna osoba z by mi muwic z muwie zle !!! A ja muwie jak 80/90 Tymu Twisted Evil
Myszle z tak tez musilo byc w 1940 z Polonina ...
Oczywiscie nie trzeba byc wulgarny , oproc tego " Wiarusy " jakos musieli miec ich slowa ??? Wojsko PSZ to bylo wielke mieszanie ludzie jak muwilem!

A Kultura jest konieczna w tym tematie jaki jest was , myszle z do tego nie potrzeba miec doktorat ? Tylko jest potrzebne dobra dokumentacjie i pamieci , ta jak troche pracy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaktuS




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów Wielkopolski

PostWysłany: Czw 23:41, 07 Maj 2009    Temat postu:

Ano ja też z poznańskiego - z tej południowo-wschodniej rubieży, ale mam z Odwachu do Bielska najbliżej. Gwara poznańska ma silne korzenie niemieckie i tak " w antrejce na ryczce stały pyry w tytce" po polsku znaczy w przedpokoju na stołku stały ziemniaki w papierowej torbie.
Cytat:
_ Botalina
_ Nega
_ dropka
_ wymborek
_ plychta
_ pampelmuse (łatwo )
_ Karot

Myślę że fonetycznie to napisałeś, ale dropka = drabina, wymborek = wiadro, a są tu inni niech tez sie pomęczą.
Może ciut skrótowo, a przez to niezbyt jasno napisałem , ale myślałem o zwrotach których rodowód ma kilka czy kilkanaście lat czyli powszechnych u nas zapożyczeń z potocznego angielskiego rodem z amerykańskich filmów trzeciej kategorii ioraz nowomowy a'la gadu-gadu czyli " na ra", "cze". Cezar trafnie zauważył zapożyczenia - ale np. kamuflaż a nie moro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cezar




Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 13:56, 08 Maj 2009    Temat postu:

Jeśli przypadkiem wkradnie nam się "ok" podczas rozmowy to jeszcze nie jest tak tragicznie. Gorzej, jeśli będzie to "spoko" albo "elo" Laughing Pamiętam, że oglądając film o Elżbiecie Zawackiej "Zo", to mówiła że ze swojego pobytu w Anglii najbardziej ją uderzyły właśnie rozmowy żołnierzy, którzy wplatali pełno angielskich słów. Nie spodobało jej się to.

Na pierwszej inscenizacji Powstania Warszawskiego w... 2004 roku chyba, właśnie był taki przypadek (znam tylko z opowiadań), gdzie jeden z rekonstruktorów zaczął wydawać innym rozkazy (oczywiście wedle scenariusza) i dało się słyszeć "ok, przestaw to tam, ok!". A to się zdarzyć nie powinno. No, chyba że ów pan odtwarzał cichociemnego Laughing

Musimy się po prostu pilnować Very Happy

A jeszcze taka ciekawostka. Po przebiciu się żołnierzy AK z Kampinosu na Żoliborz podczas Powstania, kilku z nich - w pełnych battledressach, zaczęło prowadzić żarliwą dyskusję w jakimś podwórku. W rozmowie można było usłyszeć pełno "Yes", "All right!" i innych słów, których rozmówcy za bardzo nie rozumieli. Usłyszały to mieszkanki kamienicy i były pewne, że to desant a Anglii. Jeszcze te mundury. A gdy zapytani rozmówcy odpowiedzieli że są "z Kampinosu" to kobiety zrozumiały, że to właśnie kryptonim operacji zrzutowej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kosynier




Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:19, 08 Maj 2009    Temat postu:

Czesc !

Oczywiscie napisalem tego fonetycznie , bo jak juz muwilem , znam troche polskiego jezyka , ktore sie nauczylem z ucha ! A co do pisanie to jestem prawdziwy analfabeta Embarassed pisze jak czuje Wink Jestem z 3 generacji i jak muwilem dziadek sie tylko uczel po nimiesku jak byl w Poznaniu , to on juz widzial Polski jezyk tak ! To za to z u nos w polnoc Francji , nas Polski jezyk dziwnie wyglada ale jesli ktos go dobze zna to tego sie nie widzi w Kraju miedze kaszubow i Slazakow !

_ Botalina to krema dla butow
_ Nega to Komar
_ Dropka = drabina ! Tak
_wymborek = wiadro ! Tak
_ pampelmuse to grapefrut
_ Karot to machewka
_ Kibel to pojemnik


A po drugi ! Co muwisz o mlodych ( bo jestem jakos teraz " Stary " Laughing) to tak samo u nas ! pisaja w stylu SMS albo MSN ( G.G to tylko u was ! ) tak z widac klopa bladow orthograficznych !

A ha ! Tak , Tak to Kamuflaz a nie MORO ktore normalnie sie pisze MORA nazwa uniformu PRL Wz 68 .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cezar




Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 14:49, 08 Maj 2009    Temat postu:

Kosynier, ale Ty radzisz sobie bardzo dobrze Very Happy A nie jak te osoby co wyjadą do Anglii, Stanów, czy gdzie indziej i nagle po 3 miesiącach zapominają jak się mówi po Polsku...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kosynier




Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:29, 08 Maj 2009    Temat postu:

Dzieki Cezar !!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomek




Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 0:46, 09 Maj 2009    Temat postu:

Cezar napisał:
Kosynier, ale Ty radzisz sobie bardzo dobrze Very Happy A nie jak te osoby co wyjadą do Anglii, Stanów, czy gdzie indziej i nagle po 3 miesiącach zapominają jak się mówi po Polsku...

Pracuje na infolinii linii lotniczych Wizzair. Stary, nie wyobrażasz sobie jak ci ludzie głupieją. Ale czysto po angielsku też rozmawiać nie chcą. Mały ot Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piekarz24
GRH "BREDA"



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:01, 09 Maj 2009    Temat postu:

Ja myślę że jeśli o języ\k chodzi nie ma co się podniecć za bardzo. Matura w przedwojennej polsce była czymś rzadszym niż dzisiejsze studia, miało to wpływ na jezyk podejrzewam ogromny, duży był udział gwary, wielu było żołnierzy z armii niemieckiej, niektórzy (np. część ochotników z francji ) ledwo ledwo gadała po polsku, ochotnicy z brazylii np. bardzo lubili sobie mówić po swojemu:) Klnęło się tak jak teraz o czym wspominają w swoich pamietnmikach żołnierze. Po prostu trzeba zachowywać się moim zdaniem normalnie, wiadomo przy sytuacjach oficjalnych wyjątkowo kulturalnie.Pzdr

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tadek




Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:26, 09 Maj 2009    Temat postu:

Czolem.
Salutowanie,oddawanie honrów jest żołnierskim pozdrowieniem i nas jako cywili nie obowiązuje.Jednak trudno nie oddac honorów kombatantom przez sam szacunek dla nich.Ja zawsze staram się w ten sposób ich pozdrawiac. Kombatanci są najczęściej w cywilnych ubraniach bez nakrycia głowy [ a w WP nie oddaje sie honorów do nienakrytej głowy]więc jak oni mi odpowiedzą jest mniej ważne.Ważny dla mnie jest ten błysk w ich oczach.Generalnie kombantanci są bardzo za tym co robimy to widac jak wypatrują na naszch mundurach barw swoich jednostek. Kolego Cezar stojąc przy pomniku moim zdaniem postąpiliscie nieprawidłowo.Żołmnierz na takiej warcie stoi jak "kamień". Żeby pozdrowic znajomego kombatanta wykonaliście coś jakby honory bronią.Jeżeli już tak bardzo chcieliście Go pozdrowic wystarczyło zakcentowanie postawy "bacznośc".Kombatant prawdopodobnie widząc wartę honorową przy pomniku oddał honory nie wam,a poległym powstańcom.Co do spotkania z generałem,pozdrowiłeś Go po cywilnemu,jakbyś oddałmu honory też nic by się nie stało.Dobrze,że na jego pozdrowienie też w tym wypadku odpowiedziałes mu po cywilnemu.Gorzej by wyglądało jakbyś odpowiedział mu salutowaniem na jego salut, bo generał nie salutuje pierwszy strzelcowi.
Jeżeli odtwarzamy jednostki regularne WP to nosimy stopnie,czy mamy ndo tego prawo czy nie.Aktorzy grający w filmach też nie mają prawa do stopni wojskowych a noszą je.Wiadomo,że w grupach panuje koleżeńska atmosfera i nikt rozsądny nie szpanuje stopniem.Ale czasami sie przydają żeby w jakiś sposób zdyscyplinowac rekruta czy innego kolegę,choc to rzadko się zdarza.A już na inscenizacji sa niezbędne; zwroty w stylu,panie kapralu,podchorąży,czy poruczniku dodają "smaczku"widowisku. No bo jak ma się goniec z meldukniem do dowódcy? "ej,Franek przyniosłem karteczkę od Tomka" smieszne!
W kontaktach z żołnierzami zawodowymi najczęściej z oficerami różnie to bywa.Olo miał kontakt z dwoma generałami i dwie różne reakcje,ale żaden nie zwrócił mu uwagi.Wśród nas jest trochę żołnierzy zawodowych i takich którzy mają za sobą służbę wojskową,czyli wyrobione nawyki do "walenia w dach".Zastanawiałem się nad taka sytuacją,że jakiś oficer zwraca mi uwagę,że nie mgę salutowac itp.będąc po zasadniczej służbie wojskowej palnąłbym mu,że karty mobilizacyjnej jeszcze mi nie zabrali[mam 49lat].Gorzej z wami młodymi,po prostu nie dyskutowac bo nie ma o czym. Dokończę póżniej muszę w wyjśc.Przepraszam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kosynier




Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:54, 09 Maj 2009    Temat postu:

Witam !

Z co muwic Tadek , powiem ci co juz ja widzialem u mnie ! " Kapral GRH " ktore muwi do " Sierzanta GRH " Panie Sierzantu ! Panie sie muwi u nas tylko od ranga Chorazowy do Generala , oproc ranga " Majora " ktore jest u nas Chorazowy Major .U nas tez z nienakrytej głowy sie nie salutuje ale sie bieze stanie bacznosc i z glowa sie salutuje ( od dolu do gore ), tak samo sie robi w wojsku jesli jestesz w dressu sportowy albo w jakis budenkow gdzie sie nie nosi beret .
Jakos teraz u nas rzeczy sie zmijaja , bo nasza armia wiecej wyglad armii Monaco niz wasza Armia . I z by oddac honore nad pomikow juz nie ma wojskowe jednostki to organizacjie weteranow albo miasta pytaja sie o GRH z by one tego zrobieli , to salutuja i oddaja honore z broniami ,ale tych GRH musza byc bardzo bardzo powazny !
Od co wiem , to cos takiego bedemy pytac GRH ktore przejada w Sierpniu do Normandii .

Jestem nie wiecej mlody co ty Tadek i kilka lat temu to by moze my sie spotkali gdziesz w RFN nad piknika Wuja Iwana .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kosynier dnia Sob 21:55, 09 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schrek




Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Swarzędz

PostWysłany: Nie 16:05, 10 Maj 2009    Temat postu:

Panowie może dwa słowa od "starego bażanta" Wink

A tak na poważnie myślę ze trzeba tutaj stosować zasady takie jak w życiu i w wojsku, ci co byli chyba będą wiedzieli o co mi chodzi.
Przynajmniej w stowarzyszeniu u nas to się sprawdza.

W każdej sytuacji kiedy jesteśmy w mundurach oczywiście obowiązuje nasz ceremoniał i regulaminy WP.

Ale są pewne "ale" - jeśli oficjalny jubel się skończy i gdzieś idziemy nie wiem np. na bankiet spotkanie cokolwiek i trafiamy w grupę wojska gdzie widać ze sie witają i sobie oficerowie na dzień dobry salutują też tak starym się robić tak się dzieje w czasie półoficjalnych wystąpień. Kiedy są to mniej formalne spotkania a jest się w mundurach rzadko kiedy się salutuje chyba, że akurat pierwszy raz się komuś przedstawiamy albo ktoś nas przedstawia jakiejś "szyszce". Należy tez pamiętać, że żołnierze zawodowi na co dzień maja tyle tego machania do daszka, że nie szafują tym na co dzień.

Z drugiej strony jak np. poruszamy się po jakiejś jednostce czy garnizonie i mamy nakrycie głowy z orłem to nic nas nie zwalani z obowiązku oddawania honorów równym bądź wyższym stopniem.
Oczywiście jak się z kimś mijamy a nie jak stoimy pod biurem przepustek i frontujemy przed każdym. Swoją drga kiedyś takim przepisowym salutem doprowadziliśmy do paniki i cieszkiej palpitacji serca jednego z podchorążych Bundeswery w Świętoszowie ;-P (ale to zupełnie inna historia)


Co do pozdrawiania cywili i kombatantów, pamiętajmy , że jeśli jesteśmy w mundurze lepiej wygląd oddanie honorów nawet w szybkiej wersji niż jakieś ukłony.

Na koniec najważniejsze:

Jeśli stoimy na warcie honorowej- przyjmujemy postawę zasadniczą to nie ruszamy nawet małym placem u nogi a co dopiero oddawać komuś honory - w postawie zasadniczej tego nie robimy.
Tak samo jak przemieszczamy się w szyku lub stoimy w szyku - honory oddaje tylko dowódca lub prowadzący.

Oddanie komuś choć by nie wiadomo jak zasłużonemu honorów przy staniu na warcie honorowej - jest błędem i może być odczytane jako nieznajomość fachu.

Na koniec coś co odpowiadam zawsze tym(na szczęście tutaj nie mam takich ludzi), którzy uważają że nie muszą sie zachowywać jak wojsku bo nie nie są w prawdziwym wojsku - jeśli tak uważają a noszą mundury obojętnie jakiej armii to - niech się zastanowią co tak naprawdę chcą robić bo w tym momencie - przynajmniej dla mnie - obrażają ludzi którzy nosili te mundury - w szczególność WP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Topor
GRH "BREDA"



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:56, 10 Maj 2009    Temat postu:

szczerze mowiac troche sceptycznie podchodzilem do salutowania w okolicznosciach mniej formalnych, zeby nie stawiac nikogo (wlaczajac w to siebie) w niezrecznej sytuacji. no ale zaczynam dochodzic do wniosku,ze salutowanie moze byc w najgorszym wypadku odebrane jako nadgorliwosc, natomiast nieoddanie honorow za nietakt czy niegrzecznosc.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Topor dnia Nie 16:57, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.breda.fora.pl Strona Główna -> Zloty, zjazdy, inscenizacje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin